Abel Sanchez, trener mistrza świata WBA wagi średniej Giennadija Gołowkina (31-0, 28 KO) twierdzi, że jeśli dojdzie do walki jego podopiecznego z czempionem czterech kategorii wagowych Miguelem Cotto (39-4, 32 KO), to kibice będą oglądali bardzo jednostronne widowisko. Portorykańczyk aktualnie posiada pas federacji WBC w dywizji średniej.

- Cotto nie wyjdzie do ringu z Gołowkinem, bo wie, że nie przetrwa nawet pięciu rund. On nie jest w stanie zagrozić Gołowkinowi, jest za słaby fizycznie, aby rywalizować z tak mocno bijącym średnim. Cotto mógł wygrać ze starym Martinezem, który przez lata unikał Gołowkina, ale w starciu z takim puncherem byłby bez szans - mówi Sanchez.

- Według Sancheza żaden pięściarz wagi średniej nie jest w stanie wytrzymać pełnego dystansu walki mistrzowskiej z Giennadijem i po tym, co widzieliśmy w ostatnich walkach, nie mam powodu, żeby mu nie wierzyć - twierdzi z kolei Tom Loeffler, promotor Kazacha, który na ring powróci w lutym, krzyżując rękawice z Anglikiem Martinem Murrayem.