Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

- Kowaliow to dobry pięściarz, ale ja jestem lepszy. W sobotę pokażę to całemu światu - zapowiada Blake Caparello (19-0-1, 6 KO), który w sobotę w Atlantic City zmierzy się z mistrzem świata WBO wagi półciężkiej Sergiejem Kowaliowem (24-0-1, 22 KO).  27-letni Australijczyk jest pewny, że odbierze Rosjaninowi mistrzowski pas.

- Jak trzeba z nim walczyć? Kontrolować dystans, nie dać mu złapać rytmu, zbliżać się, a potem rozrywać dystans. Nie da się przetrwać całej walki na tym poziomie bez przyjęcia żadnego mocnego ciosu, ale nie powiem wam jak mocno bije Kowaliow, dopóki nie wyjdę z nim w sobotę do ringu. Ja chcę z nim wygrać, ta walka to dla mnie szansa, nie tylko wypłata życia. Jeśli wygram, to zmieni się całe moje życie - mówi Caparello.

- Poprzedni rywale Kowaliowa dawali mu zbyt dużo swobody. On często robił co chciał, wielu chciało przetrwać jego napór, licząc na to, że Kowaliow się wystrzela. Z nim trzeba walczyć inaczej, pokażę to w sobotę - twierdzi 27-letni "Il Capo".