Johnny Muller - Mateusz Masternak: Na papierze faworytem jest Polak, ale każdy doskonale wie, jak ciężkie są walki na terenie rywala. Masternak sam się o tym przekonał ponosząc porażki z Grigorijem Drozdem w Rosji i Yourim Kalengą w Monako. Również wyjazd do Jeana Marca Mormecka zakończył się dziwną decyzją (MD) podczas gdy "Master" zdominował rywala.

Tym razem podróż będzie dłuższa, bo i wycieczka dalsza - Republika Południowej Afryki, czarny ląd na którym "Mastera" podejmie Johnny Muller. "The Hurricane" nigdy nie walczył poza swoją ojczyzną, a przegrywał m.in. z Ryno Liebenbergiem i Doudou Ngumbu. To dla Mateusza Masternaka na pewno nie będzie spacerek - musi pokonać rywala wyraźnie lub najlepiej znokautować, by nie pozostawić wątpliwości. Przykład walki z Mormeckiem pokazał, że sędziowanie po gospodarsku to wciąż duża ujma dla światowego pięściarstwa, zdarza się często, a porażka w walce z Mullerem może Mateuszowi wstrzymać karierę, plany i marzenia...

Typuj w Lidze Bokserskich Ekspertów ringpolska.pl >>