Dziś jest poniedziałek, 6 grudnia 2010.
141 lat temu urodził się George "Kid" Lavigne, uważany często za drugiego mistrza świata kategorii lekkiej w historii. Co ciekawe Lavigne został swojego czasu aresztowany za zabójstwo swojego rywala w ringu. Ostatecznie został jednak uniewinniony.
91 lat temu urodził się Jimmy Bivins, znakomity pięściarz kategorii ciężkiej i półciężkiej zaliczany do tzw. "The Black murderers row" (z ang. rząd czarnych morderców), grupy czarnoskórych pięściarzy, którzy byli przez wielu bokserów unikani i nigdy nie dostali szansy walki o tytuł mistrza świata. Bivins nie dostał mistrzowskiej szansy pomimo tego, że był w swoim czasie notowany jako numer jeden zarówno w kategorii półciężkiej jak i ciężkiej. Bivins wygrywał m.in. z Ezzardem Charlesem, Joeyem Maximem czy Archie Moore'em.
61 lat temu Sandy Saddler pokonał na punkty Orlando Zuluetę i wywalczył wakujący od 16 lat tytuł mistrza świata kategorii super piórkowej. .
35 lat temu John Stracey znokautował w 6. rundzie Jose Napolesa i wywalczył tytuł mistrza świata kategorii półśredniej. Słynny Kubańczyk zdecydował się po tej dotkliwej porażce zakończyć karierę.
30 lat temu Thomas Hearns znokautował w 6. rundzie Luisa Primerę i po raz pierwszy obronił tytuł mistrza świata WBA kategorii półśredniej.
25 lat temu Donald Curry znokautował w 2. rundzie Miltona McCrory'ego i zunifikował tytuły IBF, WBC i WBA kategorii półśredniej.
23 lata temu Chong Pal Park znokautował w 2. rundzie Jesusa Gallardo i wywalczył nowo utworzony tytuł mistrza świata WBA kategorii super średniej.
14 lat temu Marcelo Dominguez znokautował w 7. rundzie Jose Arimateia i obronił tytuł mistrza świata WBC kategorii junior ciężkiej.
13 lat temu Keith Mullings znokautował w 9. rundzie Terry'ego Norrisa i wywalczył tytuł mistrza świata WBC kategorii lekko średniej. Jedna z większych niespodzianek w tamtym czasie.
Na tej samej gali Oscar De La Hoya znokautował w 8. rundzie Wilfredo Riverę i zachował tytuł mistrza świata WBC kategorii półśredniej.
9 lat temu Pongsaklek Wonjongkam znokautował w 2. rundzie Luisa Lazarte i obronił tytuł mistrza świata WBC kategorii muszej.
2 lata temu Carl Froch pokonał na punkty Jeana Pascala i wywalczył wakując pas mistrza świata WBC kategorii super średniej.
Tego samego dnia Manny Pacquiao po jednostronnej walce pokonał przed czasem Oscara De La Hoyę.