Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


8 czerwca na gali organizowanej przez grupę Rocky Boxing Promotion w Karlinie na ring powróci mistrz Polski kategorii ciężkiej Kacper Meyna (12-1, 8 KO).

Dla pięściarza z Kaszub będzie to powrót między liny po niedawnym zwycięstwie przez techniczny nokaut w pierwszej rundzie nad Adamem Kownackim.

Głównym wydarzeniem czerwcowej imprezy będzie rewanżowy pojedynek Jana Lodzika (9-0, 2 KO) z Mateuszem Polskim (6-1, 3 KO) o pas WBC Francophone wagi półśredniej.

Add a comment

Łukasz Różański (15-0, 14 KO) zamieścił w mediach społecznościowych wpis, w którym zapowiada, że już wkrótce kibice powinni poznać szczegóły jego kolejnego zawodowego występu.

Mistrz świata WBC wagi bridger według medialnych doniesień może wrócić na ring w drugiej połowie maja podczas gali organizowanej w Rzeszowie. W ten sposób Różański przystąpiłby do pierwszej obrony tytułu World Boxing Council.

- W zeszłym roku wspólnie cieszyliśmy się z prezydentem Rzeszowa Konradem Fijołkiem z mistrzostwa świata. Może już niebawem przyjdzie nam podzielić się informacją o kolejnym dużym wydarzeniu w Rzeszowie - napisał Różański.

- Prezydent Konrad Fijołek to gospodarz Rzeszowa i człowiek na którego zawsze można liczyć w kwestiach sportowych i nie tylko - podkreśla pięściarz z Podkarpacia.

Add a comment

Rodney Berman, który jest promotorem Kevina Lereny (30-3, 14 KO) poinformował w mediach społecznościowych, że wkrótce zostaną ogłoszone szczegóły walki o mistrzostwo świata, która odbędzie się w Cape Town w Republice Południowej Afryki.

Lerena jest oficjalnym pretendentem do tytułu mistrza świata WBC wagi bridger, który należy do Łukasza Różańskiego (15-0, 14 KO).

Niedawno federacja WBC poinformowała, że Różański może do końca maja przystąpić do dobrowolonej obrony pasa z wybranym przez siebie rywalem, a następnie będzie musiał skrzyżować rękawice z Lereną.

Różański jest czempionem World Boxing Council od kwietnia ubiegłego roku. Pięściarz z Rzeszowa wywalczył tytuł, nokautując w pierwszej rundzie Alena Babica.

Add a comment

Federacja WBC zaktualizowała swoje rankingi. Najwyżej klasyfikowanymi polskimi pięściarzami pozostają Michał Cieślak w kategorii junior ciężkiej oraz Adam Balski w wadze bridger. Obaj zajmują drugie pozycje w swoich kategoriach wagowych.

Mistrzem świata wagi bridger jest Łukasz Różański, który wkrótce powinien poznać szczegóły swojej pierwszej obrony tytułu World Boxing Council. Na dziesiąte miejsce w kategorii bridger awansował Nikodem Jeżewski, zaś w wadze półciężkiej w rankingu WBC zadebiutował Kajetan Kalinowski.

Polacy w rankingu WBC: ciężka - 32. Kacper Meyna, bridger - Mistrz - Łukasz Różański, 2. Adam Balski, 10. Nikodem Jeżewski ; junior ciężka - 2. Michał Cieślak, 11. Krzysztof Włodarczyk, 17. Mateusz Masternak, półciężka - 20. Paweł Stępień, 38. Kajetan Kalinowski ; super średnia - 25. Ihosvany Rafael Garcia.; średnia - 8. Maciej Sulęcki, 24. Fiodor Czerkaszyn ; półśrednia - 33. Jan Lodzik.

Add a comment

Potwierdzono kolejne bardzo ciekawe zestawienie na gali KnockOut Boxing Night 34 we Wrocławiu. Niepokonany na zawodowych ringach Rafał Wołczecki (11-0, 7 KO) zmierzy się z Przemysławem Zyśkiem (19-2, 6 KO).

Polska wojna w kategorii średniej będzie jedną z głównych atrakcji gali organizowanej 20 kwietnia w stolicy Dolnego Śląska. Dla Wołczeckiego ten występ będzie miał szczególne znaczenie, ponieważ zaboksuje po raz drugi w karierze w swoim rodzinnym Wrocławiu.

Zyśk kilka tygodni temu wygrał z Kamilem Urbańskim, wracając na polskie ringi po dwóch zagranicznych występach. Pojedynek z "Ostrołęckim Taranem" na gali KBN 34 będzie dla Wołczeckiego największym wyzwaniem w profesjonalnej karierze.

Główną atrakcją gali KBN 34 we Wrocławiu będzie pojedynek niedawnego pretendenta do tytułu mistrza świata Mateusza Masternaka z byłym mistrzem Unii Europejskiej Jeanem Jacquesem Olivierem. Kibice zobaczą także pojedynki z udziałem m.in. Kamila Bednarka i Kamila Gardzielika.

KUP BILET NA GALĘ KBN34 WE WROCŁAWIU! >>

Add a comment

Rafał Wołczecki (11-0, 7 KO) przygotowuje się do drugiego tegorocznego startu. Niepokonany pięściarz wagi średniej wróci na ring 20 kwietnia na gali KnockOut Boxing Night 34 w rodzinnym Wrocławiu.

- Liczę na głośny doping i obecność kibiców. Teraz nie będzie wymówek, że daleko - napisał w mediach społecznościowych pięściarz grupy KnockOut Promotions.

W ubiegłym roku Wołczecki również miał okazję wystąpić na gali w stolicy Dolnego Śląska. W sierpniu na stadionie miejskim we Wrocławiu wygrał przed czasem z Roberto Arriazą. 27-latek wrócił na ring w lutym, a po dwóch miesiącach ponownie wejdzie między liny.

- Chciałbym stoczyć w tym roku co najmniej trzy walki, fajnie byłoby zaboksować cztery razy. Regularność jest ważna na moim etapie kariery. Chcę się rozwijać i potrzebuję regularnych startów - mówił po ostatnim występie Wołczecki.

Główną atrakcją gali KBN 34 we Wrocławiu będzie pojedynek Mateusza Masternaka z byłym mistrzem Unii Europejskiej Jeanem Jacquesem Olivierem. Kibice we Wrocławiu zobaczą także pojedynki z udziałem m.in. Kamila Bednarka i Kamila Gardzielika.

KUP BILET NA GALĘ KBN34 WE WROCŁAWIU! >>

Add a comment

- 2-krotny pretendent do tytułów afrykańskich Albano Clement (8-7-1 5KO) będzie nowym rywalem Bartłomieja Przybyły (7-0, 2KO) w walce wieczoru 6 kwietnia na Białystok Boxing Night - mówi organizator Dariusz Snarski. Transmisję przeprowadzi stacja Polsat Sport.

To już 49 event Grupy Promotorskiej Dariusza Snarskiego - Chorten Boxing Production. W programie gali jest 12 walk, w tym 8 boksu zawodowego i 4 olimpijskiego. - W main event wystąpi utalentowany Bartłomiej Przybyła. Pierwotnie jego przeciwnikiem był Nikaraguańczyk Robin Zamora (21-26-1, 10KO), ale nieodpowiedzialność jego agenta doprowadziła do zmiany. Zastąpi go Tanzańczyk Albano Clement, notowany o ponad 250 miejsc na boxrecu wyżej od Polaka - powiedział Dariusz Snarski, Olimpijczyk z Barcelony.

Zapowiada się bardzo trudny pojedynek dla Bartłomieja Przybyły, zawodnika mającego na koncie 140 walk w boksie olimpijskim. - Bartek jest Mistrzem Polski kadetów, srebrnym i brązowym medalistą MP juniorów oraz 2-krotnym brązowym medalistą MP seniorów i 2-krotnym brązowym medalistą młodzieżowych MP. 4 razy wygrywał Mistrzostwa Śląska, a 3-krotnie był najlepszy na Złotej Rękawicy Wisły Kraków - przyznał promotor.

Doświadczenie, klasa sportowa i osiągnięcia ringowe Bartłomieja Przybyły sprawiły, że Dariusz Snarski zdecydował o jego występie w walce wieczoru. - Ma większe doświadczenie na starcie niż Przemysław „Smile” Gorgoń. Jego start na ringach profesjonalnych wygląda obiecująco i oby tak dalej się rozwijał.

Kibice podczas „Białystok Boxing Night” obejrzą sporo innych interesujących pojedynków, np. Bartosza Barczyńskiego 6-6, 3KO (ostatnia bardzo dobra walka w Niemczech z Nickiem Hanningiem 12-1-1, 2KO) z  Sebastianem Korgolem (1-0) i Daniela Balcerzaka (1-0) z Jakubem Dobrzyńskim (5-3, 2KO) wracającym po 4 latach przerwy. - Oczywiście na naszym show nie zabraknie Przemka „Smile” Gorgonia (16-12-1, 6KO), który skrzyżuje rękawice z testerem brytyjskich zawodników Robertem Studzinskim (5-43-0, 3KO). Po porażce wraca Filip „Szpaku” Szpakowicz (2-1-0, 1KO) i spotka się z Danielem Nowakiem (0-1). Potrzebuje łatwiejszej walki, trochę przeceniłem jego umiejętności. Wystąpi też urodzony w Sokółce białostoczanin Karol Krupienik (1-0), a jego rywalem silnym Jackiem Gałązką (1-0), Wicemistrzem Polski seniorów z 2021 roku - stwierdził Dariusz Snarski.

- Ciekawe zapowiada się też pojedynek zakontraktowany na sześć rund Ukraińca Mykoli Paianoka (2-1, 2KO) z pierwszy raz boksującym na naszych galach Bartłomiejem Włodarczykiem (1-2) - podkreślił organizator. Kibice zobaczą też w akcji młodych pięściarzy Hetmana Białystok i Boxingu Sokółka. 49. gala grupy Chorten Boxing Production Białystok Boxing Night rozpocznie się 6 kwietnia (sobota) o godz. 18, w hali SP 50, przy ul. Pułaskiego 96. Bilety do nabycia będą od 1 marca w sklepie Wojownik (ul. św. Rocha 13). Partnerami eventu są Miasto Białystok, Województwo Podlaskie, Polska Grupa Sklepów Spożywczych Chorten, a Partnerem medialnym Polsat Sport.

Add a comment

Laura Grzyb (10-0, 3 KO) znalazła się na siódmym miejscu w rankingu wagi super koguciej federacji IBF. Mistrzynią świata International Boxing Federation w tej kategorii wagowej jest Ellie Scotney.

28-latka z Jastrzębia-Zdroju jest także klasyfikowana wysoko przez federację WBC, gdzie zajmuje czwartą pozycję. Grzyb ostatni zawodowy pojedynek stoczyła w październiku.

Drugą Polką w rankingu IBF jest Ewelina Pękalska. Zawodniczka z Wielkopolski zajmuje ósme miejsce w wadze junior muszej.

Add a comment

8 czerwca na gali Rocky Boxing Promotion w Karlinie dojdzie do rewanżowego pojedynku pomiędzy Janem Lodzikiem (9-0, 2 KO) i Mateuszem Polskim (6-1, 3 KO).

Pierwsza walka odbyła się październiku ubiegłego roku i zakończyła się punktowym zwycięstwem Lodzika. Wygrana pięściarza Babilon Promotion była sporym zaskoczeniem, bo to mający za sobą bogatą karierę amatorską Polski wychodził do ringu jako faworyt.

Stawką rewanżu Lodzik - Polski będzie pas WBC Francophone kategorii półśredniej. Galę pokażą na żywo programy sportowe grupy Polsat.

Add a comment

Jan Czerklewicz (12-1, 3 KO) zadeklarował, że chętnie skrzyżuje rękawice z Kamilem Bednarkiem (14-0, 8 KO), który wraca na ring 20 kwietnia na gali KnockOut Boxing Night 34 we Wrocławiu.

Pięściarze byli przymierzani do walki półtora roku temu, jednak pojedynek nie odbył się w powodu kontuzji pięściarza z Dzierżoniowa.

- Szykuje się bardzo fajna gala we Wrocławiu, na której również chciałbym zawalczyć. Kamil, już raz mieliśmy wejść między liny, wtedy się nie udało więc może teraz dalibyśmy show kibicom? Walka w limicie kategorii superśredniej, może o pas mistrza Polski? - napisał w mediach społecznościowych pięściarz z Warszawy.

Czerklewicz w ubiegłym roku stoczył trzy walki, pokonując m.in. Łukasza Pławeckiego. Po raz ostatni 26-latek trenujący pod skrzydłami Andrzeja Liczika boksował w listopadzie.

Add a comment

– Dla mnie sam bilet na igrzyska to niezbyt dużo. Chcę wywalczyć złoto i głęboko wierzę, że jest to do zrobienia. Znam sportowców, którzy lecą na igrzyska, a nie wierzą w to, że zdobędą jakikolwiek medal. U mnie to niemożliwe – mówi Aneta Rygielska. We włoskim Busto Arsizio dwukrotna wicemistrzyni Europy została jedną z trzech polskich pięściarek, które zdobyły olimpijski awans.

Po tym, jak we włoskim Busto Arsizio zakwalifikowałaś się na igrzyska olimpijskie, przeżywasz najszczęśliwsze dni w karierze?
Aneta Rygielska: Moja radość jest ogromna, ale to trudne pytanie, bo każdym z moich sukcesów pewnie cieszyłam się trochę inaczej. Pamiętam, jak zdobyłam młodzieżowe mistrzostwo świata (w 2013 r. w bułgarskiej Albenie – przyp. red.) i wtedy zainteresowanie moim sukcesem było chyba równie duże.

Deklaracja sprzed półtora roku, że interesuje cię tylko olimpijskie złoto, jest aktualna?
Absolutnie tak, nic się nie zmienia. Dla mnie sam bilet na igrzyska to niezbyt dużo. Chcę wywalczyć złoto i głęboko wierzę, że jest to do zrobienia. Znam sportowców, którzy lecą na igrzyska, a nie wierzą w to, że zdobędą jakikolwiek medal. U mnie to niemożliwe. Poza tym w boksie każdy może wygrać, jak i przegrać z każdym. W naszej dyscyplinie nie ma na przykład konkretnych czasów, o których wiemy, że nie zdołamy ich uzyskać. W boksie niuanse mogą decydować o tym, że faworyt przegra, a wygra ktoś skazywany na porażkę.

Jest coś, nad czym chcesz popracować w najbliższych miesiącach?
Popełniam jeszcze sporo błędów, które można wyeliminować. Naprawdę mogę stać się jeszcze dużo, dużo lepszą pięściarką. A dzięki temu, że szybko się uczę, jesteśmy w stanie trenować kilka taktyk jednocześnie. Bo w mojej wadze do 66 kg rywalki boksują naprawdę bardzo różnie.

Pełna treść artykułu w "Przeglądzie Sportowym" >>

Add a comment